piątek, 23 lipca 2010

sesja industrial



Miło wspominam sesję w stylu industrialnym, zorganizowaną ze znajomymi fotografami i projektantką mako, która wykonała niepowtarzalne stroje i kimona. Ja oczywiście zajęłam się wizażem. Miałam dość duże pole do popisu, mieszałam barwy i eksperymentowalam. Modelką była śliczna Agnieszka, która jakiś czas temu chodziła po wybiegu prezentująca stroje Macieja Zienia. Śmiechu i dobrej zabawy było co niemiara. Przeżyliśmy także chwile grozy kiedy złapał nas ulewny deszcz, ale oczywiście żadne warunki nie są straszne dla tak doświadczonej modelki. Agnieszka pozuje nawet w zimie na sniegu w bieliźnie.

Sesja safari



W czerwcu miałam okazję przygotowywac i uczestniczyć w sesji safari. Pełniłam tam podwójną rolę modelki oraz wizażystki no i jeszcze dorzucę stylizację. Projekt od początku zapowiadał się ciekawie. Sesja organizowana z dużym rozmachem i dużo wcześniej przed planowanym terminem. Fotografowie z pieczołowitością kompletowali gadżety na sesję pasujące do koncepcji. Udało sie załatwić auto terenowe, autentyczne głowy antylop pochodzące z Afryki, menażki, pojemniki na wodę. Oczywiście użyczył ich pewnien pasjonat polowań, który jakiś czas temu wrócił a tego gorącego kontynentu. Ja dużo wcześniej buszowałam po secondhendach aby upolować jakieś ciekawe ciuchy do sesji. Udało się kupic kilka fajnych okazów. Sesja odbywała się jakieś 140 km od Wrocławia w piaskowni imitującej pustynię. Wrażenie łudząco podobne do prawdziwej pustyni. Wraz ze mną pozował jeszcze jedna modelka i kolega fotografa, którego też zwerbowałyśmy do pozowania. Fotografowie zadbali o najmniejszy szczegół, a miłym akcentem dla zmęczonych był pieczony na ogniu kocioł zbójnicki. To była prawdziwa uczta.

nagranie teledysku gorthaur


Miałam okazję uczestniczyć w nagraniu teledysku dla zespołu Gorthaur, będącego przedstawicielem rodzaju muzyki o nazwie electrogotic. Nagranie obyło się w klubie liverpool. Zagrałam tam anioła ale oczywiście daleko mi do niego :) Zajęłam się także przygotowaniem wizażu i stylizacji dla diablicy i oczywiście samej siebie. Było bardzo interesująco, towarzyszył nam falujący tłum ludzi ubranych na czarno. Reżyserem teledysku był Grzegorz Caputa, który jest oczywiście niekwestionowanym profesjonalistą.
pod tym linkiem można zobaczyć teledysk
http://www.youtube.com/watch?v=xbT7NV2MKLI